Chciałem narobić tyle szumu, a tu nikt się nie zainteresował kim jest W. S. Odpowiedź jest bardzo prosta... WARKA STRONG, buahahahahaaha!
Nadchodzi zima, a więc pojawia się problem, co robić w piątki... Na Górę się nie da, a w Geniu nie dość, że będzie dużo ludzi, to jeszcze jest ten nowy beznadziejny wystrój.
Eh.....
Jestem przeziębiony.
Widzę, że coraz więcej osób ma dostęp do tego bloga. A najciekawsze jest to, że adres tylko Yahowi dałem.
Zaraz mnie pewnie z cafe wyżucą, bo jakaś idiotka poszła przedłużyć, czyli za chwile zapewne koleś sprawdzi kto juz ma koniec. Czy ona nie wie, że tu się nie płaci?
No i stało się...
"Co się stało? Dlaczego ten człowiek leży na ziemi? On już nie żyje. Niedawno przyszedł do Piotra i powiedział, że przyniósł dla Boga wszystkie pieniądze, jakie tylko posiada. Było to nieprawdą, bo w domu pozostawił jeszcze bardzo dużo pieniędzy. Wręczył część pieniędzy Piotrowi, mówiąc, że to wszystko, co ma. Myślał, że zdoła go okłamać. :lecz Boga bardzo to rozgniewało, bo nie lubi On kłamców. Musiał tego człowieka ukarać śmiercią. Człowiek ten umarł, bo okłamując Piotra, okłamał Boga, musiał więc ponieść karę. Pamiętaj, że Boga nie można okłamać, bo On zawsze wsztstko widzi."
Fragment "Bibli w obrazkach dla najmłodszych" autorstwa Kennetha N. Taylora.