czwartek
ucisnieniu naszych wzajemnych stosunkow w klasie (trzeba przyznac ze sie udalo, wszyscy sie na swoj sposob nawzajem zintegrowalismy). Na tych 3 godzinnych warsztatach dowiedzielismy sie czegos o sobie, jakiej kto muzy slucha (ja IroN
MaideN), co lubi czego nie, z czym sie utozsamia (ja z nietoperzem bo nikt go nie wybral i Ozzy Osbourne odgryzl nietoperzowi glowe na jednym ze swoich dawnych koncertow =]), jaki chcialby miec wechiql (ja wybralem wuzek z supermarketu ;P) i jaka rosline (wybralem jablko) i jaka rzecza z akcesoriow gospodarstwa domowego (ja wybralem sokowirowke, bo mozna wsadzic jablko i fiku miku i mamy gotowy sok ;P). Tez byla taka zabawa, ze kazdy wybieral sobie 2, max 3 przyslowia i musial uzasadnic dlaczego je wybral. Mamy zajebista (tu: w tym przypadku czytaj - fajna, a nie ze jest z niej fajna dupa) pania psycholog, ktora slucha Pink Floid i jest spox nie ma starych pogladow, typiara jest na czasie i wie co mlodziesz robi i ogolnie jest super. Po troche dlugich warsztatach ktore naprawde duzo nam daly do myslenia i zrozumienia nastapil czas wolny. Pozniej kolacyjka, znowu chwila wolnego. Okolo 20:00 zaczela sie dyskoteka. Ludzie sie nawet dobrze bawili. Bardzo pozytywnie zaskoczyla mnie Asia (pozdrawiam), ktora wydawac sie moglo ze jest typem samotnika, bardzo sie dobrze bawila i tanczyla tez
calkiem dobrze. Dyskoteka jak wiadomo albo techniacz albo pop, albo szit-hop. No i tu tez tak bylo. Ale puscili tez IRON MAIDEN - Wildest Dreams i Weaker Man, pierwsze z nowej plyty Dance Of Death, a drugie z Brave New World, tylko ze te kawalki polecialy w odwrotnej kolejnosci ;). Ogolnie wszyscy sie dobrze bawili na dyskotece i bylo zajebiscie. O 23:00 sie skonczyla i trzebabylo wracac do swoich pokojow :(. Gdy juz kazdy wrocil to pierwsze co zrobil wlaczyl telewizor. Bo mielismy telewizory, lodowki (nie kazdy, ja mialem :)) i telefony!!! (apropo tych telefonow to jak sie rozpakowalismy to zaczelismy bezczelnie odrazu dzwonic miedzy pokojami i np. dzwonimy do Pawla - pokoj obok i odkladamy sluchawke, albo dzwonimy i na caly glos: spierdalaj! i inne wrzuty, wiec pozniej nam zabronili dzwonic, a widomo przepisy sa poto by je lamac to i tak wszyscy dzwonili =)). Tak wiec po dysce jak juz wszyscy byli w pokojach z wlaczonymi TV to co moga ogladac chlopcy w wieku 16 lat na wycieczce po 23:00, no przecierz oczywiste, ze pornole :) a raczej takie pornosowskie reklamy na tele5 :)). I wychowawczyni wchodzi! a telewizory byly tak zaprogramowane, ze po tym tele5 bylo fox kids i wiadomo cyk kanal dalej i bajki LOL no i po wizytacji pani poszedlem sie sprysznicowac, a pozniej Marcin poszedl i bylo juz kolo 24:00 czyli godziny 0:00 czyli godziny duchow, czyli juz w sumie nowy dzien!